main-topbar projector-topbar navigation-topbar search-topbar newsletter-topbar
Przepis na przytulność | 9design Magazine
Porady

Przepis na przytulność

Jaki jest przepis na przytulne wnętrze? Banalnie prosty! Wystarczą zaledwie 4 składniki, aby każda aranżacja nabrała aksamitnego ciepła niczym puszysty koc. Jesienno-zimowa słota zbliża się wielkimi krokami, więc nie ma na co czekać. Przygotuj się, a plucha za oknem będzie dla Ciebie wyczekiwanym pretekstem do pozostania w domu.

Krok pierwszy: wielkie otulenie

Jesienią wyciągamy z zakamarków szaf kurtki, czapki i szaliki. Tak „uzbrojeni” jesteśmy gotowi na nadejście chłodów. Nie oszczędzaj domowej aranżacji podobnego oręża. Salon i sypialnię otul miękkimi tekstyliami. Niech na każdym kroku, na zmarzluchów czekają ciepłe pledy, które w mig ogrzeją przemarznięte stopy i dłonie. Naszymi specjalistami w dziedzinie takiego domowego ocieplenia jest marka Moyha. Pledy oraz poduszki, które powstają pod szyldem tego rodzimego brandu ubierają Twoją aranżację jak w wygodny, wełniany sweter. Najmodniejsze, oczywiście te dziergane o grubym splocie.


Pledów nie chowaj w szafce – włącz je do aranżacji.
Zwiń w rulony i umieść pionowo w dużym wiklinowym koszu. Niech czekają w salonie
na zziębniętych domowników. Przy okazji będę świetną dekoracją, która podkreśli
przytulny charakter wnętrza.



Krok drugi: geometria przytulności

Nie ma chyba nic gorszego niż dotyk zimnej podłogi pod stropami. Szczególnie rano, kiedy egipskie ciemności za oknem nie pomagają w wyjściu do pracy. Zadbaj więc o flotę miękkich tekstyliów podłogowych. Do sypialni wybierz modny dywan okrągły o tak puszystym włosiu, że aż chce się je pogłaskać. Ten model sprawdzi się również pod fotelem w domowym kąciku czytelnika. Strefę wypoczynku w salonie optycznie zamknij dużym dywanem prostokątnym. Ten w jednolitym kolorze będzie najbezpieczniejszym wyborem, jeżeli w aranżacji jest już sporo deseni.




Krok trzeci: światło na poziomie

O tym, że dobrze zaplanowane oświetlenie potrafi w aranżacji zdziałać cuda chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Pomniejsza, powiększa, doświetla, łagodzi, pomaga w skupieniu lub relaksie. Dla przytulności może równie wiele. Wieczorny odpoczynek w salonie to nie miejsce na mocne, górne oświetlenie czy oślepiające reflektory. Przenieś światło w pomieszczeniu na niższy poziom. Włączając w aranżację lampy stołowe lub podłogowe wprowadzisz intymną atmosferę, idealną podczas długich, zimowych wieczorów. Wybierz popularne lampy na drewnianym trójnogu lub o szklanych podstawach, które pięknie odbijają blask żarówki. Ich materiałowe klosze rozproszą i zmiękczą światło.


Lampkę stołową ustaw w najciemniejszym punkcie pomieszczenia.
Na ścianie w pobliżu zawieś lustro. Odbite od niego światło będzie zarówno w dzień,
jak i wieczorem doświetlać to miejsce. Dzięki temu aranżacja nabierze
optycznej przestronności.



Krok czwarty: niezrównany komfort

Łagodne światło już mamy, ciepły pled czeka w pogotowiu, ale w domowym odprężeniu najważniejszy jest komfort. Duńska filozofia hygge postrzega go jako klucz do szczęśliwego życia w poczuciu harmonii i satysfakcji. Coś w tym jest, ponieważ niewygodny fotel czy szorstka tapicerka sofy potrafią wyprowadzić z równowagi tych nawet najbardziej opanowanych. O nasze szczęście zadbają więc sofy Nobonobo – mistrzowie komfortu i domowego relaksu. Mnogość rozwiązań i szeroki wybór tapicerek wpasują je w każde wnętrze, a dzięki nowoczesnym technologiom oraz starannemu wykonaniu posłużą nam przez długie lata. Do aranżacji skandynawskich wybierz grubo tkane płótno, do tych nowoczesnych – nadal szalenie mocny welur. Przy nich nawet najwygodniejsze łóżko straci swoją moc przyciągania.

Na jesień nie ma rady. Przychodzi i już. Inwestycja w przytulne wnętrze jest więc inwestycją w nasze dobre samopoczucie. Niech ciepło domowego ogniska uzupełnią miękkie tekstylia, delikatne światło oraz wygodne meble. To najlepsza rekompensata letnich dni, na które przyjdzie nam teraz czekać długie tygodnie.






Pokaż więcej wpisów z Październik 2019
pixelpixelpixelpixelpixel